Na czarnym niebie nic nie zwiastuje jeszcze nadchodzącego dnia, kiedy budzą się już pierwsze ptaki. Świt najpierw zapowiada śpiew ptaków, a dopiero później brzask powoli rozjaśnia czerń nocnego nieba. Oczywiście nie brakuje nocnych marków, którzy śpiewają całą noc – puszczyka, kropiatki, słowika szarego, rzekotki drzewnej, kumaka nizinnego. Ale to o świcie i wschodzie słońca, kiedy powietrze stoi i ma optymalną wilgotność, głosy ptaków niosą się najdalej. Dlatego ptaki wybierają tę porę dnia na przekazanie najważniejszych komunikatów o swoich terytoriach, o swoim dobrym zdrowiu i atrakcyjności. I choć wcześnie wstających ludzi nazywamy skowronkami, to w przyrodzie przed skowronkami budzi się bardzo wiele ptaków. Patrzymy na zegarek, do wschodu słońca została raptem godzina. Nasłuchujemy uważnie, czy przez głośny koncert śpiewaków, rudzików, kosów i bogatek usłyszymy subtelniejszą piosenkę muchołówki żałobnej, pełzacza leśnego i nawet kilkudziesięciu różnych gatunków ptaków.

Zapraszam na świt w puszczy. Nauczymy się rozpoznawać ptaki po głosie. Opowiemy sobie czym wyróżnia się śpiew ptaków od innych głosów, jak można wysłuchać obecność ptaków, które wcale się nie odzywają, jak z głosu dowiedzieć się czym ptak się właśnie zajmuje lub czego się boi. Powędrujemy skrajem podmokłej łąki, olsu, grądu i boru, gdzie w ekotonach spotkać można i usłyszeć najwięcej gatunków ptaków.

Widzimy i słyszymy się w puszczy. Zainteresowanych proszę o kontakt.

Co warto zabrać:

  • ciepłe i ciche ubranie – raczej gruby polar niż szeleszcząca kurtka
  • wygodne buty lub kalosze
  • repelent na komary (w razie potrzeby na pewno będę miał swój)
  • niewielki prowiant i ciepłe picie
  • lornetka (mogę pożyczyć dobrą lornetkę na czas wycieczki)

Najbliższy świt w puszczy: …

Zapytaj mnie o szczegóły – tel. 501 283 085, e-mail: witold.muchowski@gmail.com